2009-09-27

paralel


we wszechświecie równoległym
przeznaczenie jest symetryczne
rządzi trzecia zasada sensodynamiki

w rzeczywistości nie wszystko
układa się jak dłoń w dłoni

we wszechświecie równoległym
poeci porównują zapach białych lilii
do woni potu kochanków

w rzeczywistości dania z siebie
uznaje się za niesmaczne

we wszechświecie równoległym
ptaki powracają wiosną
radośnie zakładają gniazda

w rzeczywistości ptaki dawno odleciały
las pozostaje głuchy

we wszechświecie równoległym
daliśmy sobie prawo do błędu
więc czasoprzestrzeń musiała się ugiąć

w rzeczywistości trzymamy się
na krótkich smyczach tchórzostwa
sparaliżowani

2009-06-24

łuk


spałam na polanie
obudził mnie błysk
białych skrzydeł słońca
i krzyk mewy

ścigała jakiegoś drapieżnego ptaka
był ze dwa razy większy od niej
rzucała się na niego raz po raz
i tak kreślili ułomny kardiogram
w poprzek wielkiego nieba

nic z tego nie rozumiałam
przecież mewy nie bronią swoich terytoriów
i nie polują nawet na pustułki
wreszcie pojęłam że to zrozpaczona matka
której bystrooki głodny zabrał pisklę

odganiał ją jak natrętną muchę
właściwie się nie przejmował
choć ona nie chciała odpuścić
przegrana nie mieściła się w ptasim móżdżku

zniknęli za lasem a świat
wciąż nieskazitelnie piękny
przykryła wytworna kopuła
nad świeżym daniem
ze smutku

jakoś czerwiec 2009

2009-03-04

przebiśniegi


widziałam dziś przebiśniegi
właściwie to one mnie zawołały
absurdalną bielą w błocie

w szarym potoku światła
przebiły śniegi
staliśmy sobie

małe kwiatki
duża ja
co nie wie jak
przebić śniegi
bezradności

marzec 2009