2012-08-14

jestem która jestem

jestem bogiem
zamieniam wodę w zupę
karmię nią głodne tłumy
we wnętrzach moich synów

jestem bogiem
lotos mych ramion
wykwita gdy słowo
ma stać się ciałem

jestem bogiem
chodzę po lądzie
pływam po wodzie
co dzień wstaję z martwych

jestem bogiem
o siedmiu miliardach oblicz
czynionych na mój wzór
i podobieństwo

jestem bogiem
mam nawet co noc
gwieździstą aureolę

co dzień chwalę słońce
tylko spójrz na mnie
pod rozwartym kątem

jestem bogiem
najmiłosierniejszym
mającym wszystkich
bogów przede mną

jestem bogiem
jest wola moja
jako w niebie tak i na ziemi

jestem bogiem
istnieję zupełnie jawnie

jestem jak każdy
bóg śmiertelna
doskonale

2012-08-10

nad ochroną

pamiętam
za ołowianą ścianą
oddałam się sobie
odcięłam gangreni ogon

biedna mała jaszczurka
zasnęła w bólu
który z każdym dniem
był trochę

gdy latem budzę się sama
jestem
nie ma cię we krwi w lodzie
na świecie
ten brak jest błogosławieństwem
oczu otwartych widzących sufit
i ciemność gdy się zamkną
uszu do których dobiega głos dzieci
i liści szumiących
ciała już nie chcącego pieszczot

wtem bardzo smakuje mi powietrze

drogę swą mleczną puszystą
rozwijam z purpurowego kłębka
zapachy wydycham powoli
a wchłaniam żyjącą chemię
i tak mnie poranną zdumiewa
że nie ma już śladów raka
tego co chciał bym stała
się biała
szklana
bym stała

mój odwrócony parasol
napełniam zwolna miłością
czujna antena
nią nawiązuję
stały kontakt z rzeczywistością