nie ma kwestii „czy”
to pewne jak brylant
w zaćmieniu
słońca
dwugłowy cielak
zdrowe siedmioraczki
kwestia tego „kiedy”
jest pomijalna
niczym
pustynie Amazonii
kwitnący ogród
Antarktydy
i bałtyckie
tropiki
drażliwą kwestię „jak”
oddałam w inne ręce
tak nieistniejące
że aż wszechmocne
10.10.2010