twoje ciepłe dłonie
umiejętne peryferia
rozognionej głowy
odpędzają muchy zimna
komary obojętności
rozgarniają liście wilgoci
pleśniowe kożuchy smutku
twoje ciepłe dłonie
wysklepiają piersi
i rzeźbią talię
woskowej figurze
zakwita dołek w policzku
kiedy się budzę
dotyka mnie gorączka
przenoszona drogą
wzrokową
to tylko drżenie ciała
odwieczne iskrzenie białek
i twoje ciepłe dłonie
imperatora
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz