2012-01-31

burzliwie

spojrzenie w soczewce
skupione promiennie
już iskrzą czarne lonty
źrenic

ładunek podrzucasz w przedsionku
gdzie chętnie cię wpuszczam
przez rozklekotaną bramę

umpf

tak właśnie
ulega destrukcji
prosta architektura
mego serca

umpf

w cieniu czerwieni po prawej
zmory i troski i bóle
ciała na ścianach
czarny agat
dynamit

by w górę nasycić krew
myślą wolą i dbaniem
wziąć wdech

umpf

szeroką arterią w dół
spływają jaskrawe szkarłaty
skarbiec komory lewej 
gdzie w stosach na płomień czekają
kadzidło i mirra i złoto
i tnt

przemieszcza się boża iskra
po nitce, po nitce do kłębka
po żyłce, po żyłce do serca

UMPF

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz